niedziela, 2 czerwca 2013

2 czerwca 2013

Mamy czerwiec. Mamy sesje. No nie tak do końca, bo dopiero za 2 tygodnie.
Od samego rana przeróbka, przeróbka, przeróbka. Ach rzygam kopaliną.
Jeszcze tylko flotacja, koagulacja, spieniacze, aquaolejofilność i idziemy spać.
Egzamin nr 2. zbliża się wielkimi krokami.
Niech mnie ktoś kopnie w cztery litery, bo za cholerę nie wezmę się za dalszą naukę.








Tam mi się marzy iść i pojeździć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz