piątek, 30 grudnia 2011

30 grudnia 2011

A jutro już moje kochanie wraca od białych miśków :) Postarała się. Myślałam, że ten sylwester taka jak święta będziemy spędzać oddzielnie, a tu niespodzianka. Pyszczek wraca i będzie ze mną. Jak ja się cieszę :) Kocham tego wredotę nad życie:*
Jutro czeka go długa podróż, którą pewnie przegadamy albo przepiszemy:) Już się doczekać nie mogę, kiedy znów będę mogła się do niego przytulić. Grodno-Białystok-Warszawa-Wrocław. Będę ta trasę śledzić paluszkiem po mapie. Szybko, szybko, szybko... A sobota jest tylko nasza :) W końcu.


00:28 w słuchawkach Maroon 5. W myślach i obok na poduszce tylko On:*

środa, 28 grudnia 2011

28 grudnia 2011

Zakochałam się *-* <3
Kocham te kudłate kulki <3 Chcę bardzo jedno z tych stworzeń u siebie w domku :)
Wiem, że wychowanie takiej kudłatej kuleczki jest trudne, ale bardzo chcę je :) Są bardziej wymagające niż pieski czy kotki, ale równie kochane jak one :D




sobota, 24 grudnia 2011

24 grudnia 2011- Wigilijnie :)

Święta, święta...
W środę było wielkie pieczenie pierniczków. A oto moje cudeńka:) 

W czwartek było wielkie ubieranie choinki:)

A dzisiaj były wielkie przygotowania do wigilii. Lepiłam uszka i pierogi :) Mniam, mniam :D
A teraz Kevin sam w Nowym Jorku i popcorn :)

niedziela, 18 grudnia 2011

18 grudzień 2011




Rysuneczek zrobiony, geometria ogarnięta. Mam nadzieję, że będzie chociaż 3... Panie Błażeju bardzo ładnie proszę o ta trójeczkę :D Na analizę mam wyjebane raczej... Będzie zaliczenie w sesji czuję :(
A teraz czekam jeszcze na środę i "kochane" koło górnictwa. Chociaż byłam na wszystkich wykładach to i tak jest cały ogrom materiału do ogarnięcia:( A w czwartek już czyste lenistwo. No w sumie nie tak do końca, bo trzeba posprzątać w domku, pomóc w przygotowaniu do świąt i UPIEC PIERNICZKI NA CHOINKĘ. Tak, tak, tak :) Uwielbiam piec ciasteczka :) Pochwalę się jak zostaną zrobione :)
A po świętach czekam tylko na niego... i czas, który z nim spędzę.



A teraz tylko książeczka, ciepła herbatka i kochane łóżeczko:)






sobota, 26 listopada 2011

26 listopad 2011

"(...)Wnioski? Owszem, są wnioski. Jestem idiotka. To jest wniosek główny. Widziałam tego Michała raptem dwa razy. I z punktu domagam się sprecyzowania,deklaracji, uwielbienia. Tak jest zawsze. Ilekroć poznaję jakiegoś chłopca, rozpatruję go natychmiast jako potencjalnego kandydata na sympatię. I odwrotnie, sprawdzam, jakie ja zrobiłam na nim wrażenie.Ale ja-  to znaczy: moje oczy, moje nogi, moja figura. Bo właśnie według tego oni stawiają najczęściej oceny. A czyż, do diabła, składam się tylko z samego ciała? Michał wie, jak wyglądam, ale nie wie, jaka jestem. Stąd może jego rezerwa? Może chce mnie poznać i dopiero wtedy... No, proszę! Napisałam już, że jestem idiotką, a teraz muszę dodać, że idiotką niepoprawną! Wszystkie moje drogi prowadzą do Rzymu.Szukam miłości i stąd to wszystko. Nie szukam człowieka, szukam uczucia. To jest chyba najprawdziwsza rzecz, która o sobie wiem. Rozumiem tę nieprawidłowość, ale nie umiem się jej przeciwstawić i pewnie dlatego mam chandrę(...)"
Siesicka "Jezioro osobliwości"










sobota, 12 listopada 2011

12.11.2011

Hmmm... Drugi post w tak krótkim czasie? Widać, że nie chce mi się uczyć :D
Dzisiaj przerzuciłam się na MTV ROCK- jakoś ostatnimi czasy wole taka muzykę.
Idę oglądać w końcu "Tożsamość Bourne'a".











Takie jakieś pod nastrój zdjęcia (nie żebym wolała dziewczynki :D).

czwartek, 10 listopada 2011

10 listopad 2011

Listopad, listopad, listopad... Zaczął się bardzo leniwie, bo było dużo wolnego :) A teraz? A teraz będzie zapierdziel :( Dwa kolokwia (analiza i algebra) i dwa referaty do wygłoszenia :( Już się powoli boję...

Dzisiejszy dzień spędziłam bardzo miło :D ale nie tak jak planowałam...





niedziela, 6 listopada 2011

6 listopad 2011

Dzisiejszy wieczór w taki  oto wydaniu:







Takie wieczory uwielbiam, aczkolwiek bardziej lubię takie z moim koteczkiem:*