Święta, święta...
W środę było wielkie pieczenie pierniczków. A oto moje cudeńka:)
W czwartek było wielkie ubieranie choinki:)
A dzisiaj były wielkie przygotowania do wigilii. Lepiłam uszka i pierogi :) Mniam, mniam :D
A teraz Kevin sam w Nowym Jorku i popcorn :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz