Lecz gdyby tak było, to skąd ten ból w okolicy klatki piersiowej, gdy tak cholernie cierpimy?
To był jej pierwszy raz, gdy zasypiając, miała w sobie ziarnko nadziei, a budząc się, nie dość, że po nadziei nie było śladu, to jeszcze odczuwała "wielkie nic" w okolicy klatki piersiowej. "Wielkie nic".. Wiesz, o czym mówię?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz