Pierwszy dzień wiosny. Na początek nuuudny wykład z 'techniki strzelniczej'. Podmuchy, trzęsienia, rozrzut odłamków. Kilka drzewek i kotek na marginesie. Masa materiału wybuchowego. Utuczyli mi ziemniaka. 'Ziemniak mi się zaktualizował! A Tobie?' Babeczki, babeczki, babeczki z malinami! <3 Za oknem śnieżyca.
Grawimetria :'(Lubię Excela w tym wydaniu :D
Pierdziele projekt, idę czytać Holmsa.
Już nie mogę doczekać się 3 serii Sherlocka!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz