Kwantowo-falowo-elektryczno-wzdlędnościowa noc, czyli egzamin z fizyki.
Drugi semestr z rzędu mam pecha. Znów brakło pół oceny wyżej, aby nie pisać kolokwium.
Mówi się trudno i idzie się na koło o 10:30.
Nie pojmuje teorii względności i tego paradoksu bliźniąt.
Czy mikrofala może być typowym urządzeniem promieniowania jonizującego?
Nie interesuje mnie fizyka kwantowa, fale i światło.
Ach chciałabym kiedyś zrozumieć fizykę i ją polubić.
Tak a liceum wybrało się o profilu fizyczno-matematycznym o.O
Czy ja, wtedy myślałam co robię?
KOCHAM FIZYKĘ<3
Drugi semestr z rzędu mam pecha. Znów brakło pół oceny wyżej, aby nie pisać kolokwium.
Mówi się trudno i idzie się na koło o 10:30.
Nie pojmuje teorii względności i tego paradoksu bliźniąt.
Czy mikrofala może być typowym urządzeniem promieniowania jonizującego?
Nie interesuje mnie fizyka kwantowa, fale i światło.
Ach chciałabym kiedyś zrozumieć fizykę i ją polubić.
Tak a liceum wybrało się o profilu fizyczno-matematycznym o.O
Czy ja, wtedy myślałam co robię?
KOCHAM FIZYKĘ<3
Ja bym tak wybrał, jak bym mógł jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńNie no w sumie aż tak źle nie było i myślę, że profil matematyczno-fizyczny,geograficzny,informatyczny to najlepszy jaki można wybrać idąc do liceum.
Usuń