piątek, 5 października 2012

5 października 2012

Pierwsze pięć dni za mną. Zamieszanie z planem, połowa zajęć odwołana, za duże przerwy między wykładami... Uwielbiam jechać na uczelnie na 10 i siedzieć do 15, aby spędzić godzinę na wykładzie ze statystyki. Kocham studiować <3 Panie w dziekanacie jak zwykle inteligencja nie grzeszą. Pierwsze wejściówki już zapowiedziane :'( Spotkać znajomych po 3 miesięcznych wakacjach- bezcenne :D. Szkoda tylko, że troszeczkę nas ubyło w tym roku, a w szczególności tych najbardziej lubianych przeze mnie.
A teraz tak z innej beczki. Ostrzegam wszystkich na drogach. Paulina zdała egzamin i oczekuje już tylko odpowiednich papierów. Och chcę już móc jeździć sobie samochodem. Rozpieściła mi się dupka ot co xD.

Wracam do minerałków, bo w poniedziałek kartkóweczka z rozpoznawania skałek. Kocham kamyczki <3



Nadal szukam swojego szczęścia na tej dużej planecie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz