poniedziałek, 19 listopada 2012

19 listopada 2012

Excel, excel, excel... Mózg mi wyparował od tych wszystkich tabel i formuł. 'Pani Anna Kowalska pracowała od 6:35 do 21:45. Ile czasu spędziła w pracy, skoro poświęciła 1godzinę na podróż?' Zaraz będę waliła głową o ścianę...


Wydymałka wzywa, bo w czwartek już pierwsze KOŁO!!! 'Oblicz wydłużenie pręta. Oblicz ilość nitów potrzebnych do połączenia blachy. Oblicz ścinanie spoiw.' Uwielbiam <3
Fizykę pozostawię bez komentarza. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina (nie piję już więcej piwa!)

Mam dość już tej mgły na dworze. Jak ją pierwszy raz zobaczyłam byłam zachwycona. A w szczególności takim jednym obrazkiem. Jednak odechciało mi się już na nią patrzeć. Chyba łapie mnie jakaś jesienna deprecha.

SPAĆ!!! SŁOŃCE!!! WAKACJE!!! ODPOCZYNEK!!!



Chętnie wyślę go, żeby zrobił porządek na mojej uczelni.


Obudźcie mnie w wakacje!!!





Wakacing!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz