Chwilowo mój stan emocjonalny można określić jako chaos. Chaos w głowie, w pokoju, w komputerze, w życiu...
Powoli robię listę najpotrzebniejszych rzeczy na ostatnie półtora roku szkoły. Nienawidzę zmian, przeprowadzek, nowych twarzy...
I jak tutaj się zresetować przez te ostatnie 15 dni wolności?
Powoli zaczyna się wszystko układać i zaczynam wychodzić na zero. Lubię to swoje zero, ale pragnę w końcu tej jedynki na plusie!